Instagram Photos

SYLVECO - LNIANA MASKA DO WŁOSÓW

Gwiazdą dzisiejszego posta jest maska do włosów marki Sylveco. Już od dłuższego czasu szukam produktów, które będą miały dobry skład a przy tym nie będą rujnować zawartości portfela :)



Zapewne wiecie - jeśli śledzicie wpisy na naszym blogu - że mam małego bzika na punkcie pielęgnacji włosów. Jeszcze nie udało mi się ich doprowadzić do stanu idealnego, ale idzie mi to coraz lepiej :)

Niedawno mocno moje włosy skróciłam - pragnęłam odmiany i to była dobra decyzja. Bardziej porowate końce zostały ścięte i dzięki temu pielęgnacja staje się o wiele łatwiejsza :)



Jak już napisałam wyżej, dziś przedstawię Wam jedną z moich ulubionych masek do włosów - lnianą maskę do włosów marki Sylveco.

Czemu skradła moje serce? Czuję, że po dłuższym czasie działa ona zbawiennie na moje włosy - sprawia, że stają się one mocniejsze i bardziej elastyczne - czego brakuje mi czasami w innych maskach.



Wiele osób narzeka na ten produkt, gdyż ze względu na zawartość oleju kokosowego w składzie, potrafi ona wywoływać puch u osób z włosami wysokoporowatymi. Ale ja mam na to sposób! Wystarczy użyć tej maski zamiast oleju, na godzinę przed myciem włosów i umyć głowę szamponem o delikatnym składzie, bez agresywnych substancji oczyszczających i spieniających.

Jedynym minusem tego produktu może być jego stosunkowo niewielka pojemność w stosunku do ceny (ok. 30 zł) - gdy moje włosy sięgały mi do talii - mimowolnie zużywałam jej więcej. Na szczęście nie jest to aż taki minus, który miał by się przyczynić do tego, abym zrezygnowała z zakupu. Zresztą, wiele osób ma tendencję do nakładania zbyt dużej ilości kosmetyków, co wcale nie wpływa na ich lepsze działanie - w przypadku maski Sylveco właśnie tak jest - mniej znaczy więcej!

Ten jeden minus jest tak mało znaczący, że nie powinien mieć ogromnego wpływu na ocenę końcową.

Ja jestem tym produktem zachwycona i chętnie będę sięgać po kolejne opakowania. Czemu? - bo wiem, że moje włosy mi za to podziękują! :)

Komentarze

  1. Jako, że uwielbiam Sylveco to pewnie prędzej czy później ją kupię! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam kosmetyków Sylveco ale zerkne na te maskę, brzmi ciekawie :) Ja bardzo lubię także maseczki Organique i Bomb Cosmetics :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maski Organique jeszcze nie miałam, za to Dominika miała i była bardzo zadowolona - może i ja się skuszę :)

      Usuń
  3. nie miałam i jakoś mnie nie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozejrzę się za nią, ciekawie brzmi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie było tutaj zajrzeć meega fajny blog - polecam ! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

back to top