Zawsze, jakimś dziwnym trafem, zaskakuję później, niż inni i trafiają w moje ręce ze znacznym opóźnieniem.
Po tylu pozytywnych recenzjach i szumie, jaki zrobił się wokół tego kosmetyku, musiałam go przetestować. Poza tym, byłam ciekawa jak wypadnie w porównaniu ze słynnym już rozświetlaczem Sensique highlighting powder,
który został w sieci okrzyknięty jako zamiennik Amrezy (jeśli jesteście ciekawi jak wypadło to porównanie to koniecznie obejrzyjcie ten film).Mój egzemplarz kupiłam w sklepie Houseofbeauty. Miałam przeczucie, że i tak nie dorwę go w Sephorze (w skrócie - okropny bałagan informacyjny, marny stok, produkt sprzedał się przed czasem itp.), dlatego już wcześniej złożyłam zamówienie w w/w sklepie i jestem z tej decyzji bardzo zadowolona.
Szata graficzna, jak i sama forma "podania" rozświetlacza to małe cudeńko. Opakowanie jest solidne, porządnie wykonane. Widać tu dbałość o szczegóły, co jest ważne, gdy za produkt wydajemy większą sumę. Zresztą, zobaczcie jak pięknie wygląda środek.
A teraz czas powiedzieć Wam co nieco o zawartości. To także cudo. I nie, nie mówię tego tylko dlatego, że to drogi produkt, który jest popularny w sieci.
Rozświetlacz jest po prostu przepiękny. Na skórze daje efekt pięknej tafli, a przy tym nie ma mocnego krycia, co sprawia, że na skórze nie tworzą się "pasy startowe" i widoczny jest sam blask, a nie kolor.
Nie podkreśla mocno faktury skóry, dlatego docenią go posiadacze skóry problematycznej. Myślę, że to dzięki jego lekko żelowo-kremowej formule (do tej pory nie spotkałam się z taką unikatową konsystencją). Posiada bardzo delikatne drobinki, które widoczne są szczególnie w sztucznym świetle, ale nie jest to nachalny, brzydki brokat. Jedyna uwaga odnośnie koloru tego produktu - dla bardzo jasnych osób (na poziomie moonstone marki Becca) będzie on niestety za ciemny. Żeby Wam ułatwić wybór, powiem, że mój aktualny idealny kolor podkładu to ELDW 1w2 i dla mnie Amrezy jest idealna - mam nadzieję, że ta informacja Wam się przyda.Jeśli chcecie zobaczyć jak ten rozświetlacz prezentuje się na skórze to obejrzyjcie ten film.
Słyszałam o nim dużo dobrego, ale osobiście nie widzę sensu "polowania" na jakiś rozświetlacz ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia no i rozświetlacz :) Ja tam na niego nie polowałam bo za bardzo rozświetlacza nie używam :P
OdpowiedzUsuńJaka przepiękna tafla! <3
OdpowiedzUsuńPiękny kosmetyk :)
OdpowiedzUsuń