Wibo Unicorn Tears to kosmetyk, który zdecydowanie warto wypróbować. Wiem, że wiele osób słysząc jego nazwę, będzie omijało ten produkt. Zdaję sobie sprawę, że jest ona nieco infantylna. Ale trzeba przyznać, że łatwo wpada w ucho ;)
Opakowanie jest naprawdę ładne, utrzymany został balans między jego strojnością a minimalizmem. Opakowanie zakończone jest pipetą, która pozwala na bardzo dokładne odmierzanie ilości serum.
Nie traktowałabym go jako samodzielny produkt pielęgnacyjny, natomiast w roli pielęgnacyjnego primera sprawdza się świetnie. Ma lekką, wodnistą, lekko żelową konsystencję i słodki zapach. Serum ma różowy kolor i posiada drobinki rozświetlające.
Świetnie się wchłania, ale na twarzy zostawia lekką, lepką warstwę, która świetnie chwyta wszelkie podkłady i sprawia, że aplikują się o wiele łatwiej. Serum testowałam z wieloma podkładami i współgrał z każdym, nawet z mineralnym. Dzięki takiej pielęgnującej bazie skóra wygląda zdrowo i promiennie, a makijaż jest znacznie trwalszy.
Podsumowując, jestem na tak! Cieszę się, że Wibo bardzo się rozwija i co chwilę wprowadza coraz to bardziej interesujące nowości. Znacie już ten produkt? ;)
Pięknie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńWizualnie wygląda fajnie, ale opinie ma różne i mnie tak do końca nie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńZnam farsali... i chociaz byka, bardzo sceptyczna skusilam sie na miniatury i musze przyznac, ze pizytywnue mnue zaskoczyly
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam je w koszyku, ale ostatecznie nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńLubię firmę Wibo i ich produkty :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się pięknie, może się skuszę!
pamiętam, że kiedyś Wibo było średnią marką a coraz więcej dobrych produktów mają :) Ale koniecznie spróbować musze tej bazy. Bardzo lubie lakiery do paznokci tej firmy :D no i cenowo sa super takze tym bardziej czad
OdpowiedzUsuńSuper produkt.
OdpowiedzUsuńTakie olejki to bardzo dobra rzecz;) Warto sobie może również zerknąć na stronkę https://www.dashofglam.pl szukając kosmetyków naturalnych
OdpowiedzUsuń