Instagram Photos

Ile kosztuje założenie i prowadzenie bloga, kanału na Youtube i profilu na Instagramie?

Ile kosztuje założenie i prowadzenie bloga, kanału na Youtube i profilu na Instagramie? 

Wiele osób zastanawia się nad stworzeniem własnego miejsca w sieci. Temat kosztów nie jest zbyt popularny i poruszany jest moim zdaniem zdecydowanie zbyt rzadko. Większa przejrzystość w postaci pokazania wydatków, możliwości zarobkowych, oznaczania postów sponsorowanych i współprac mogłaby pozwolić na rozwianie wielu wątpliwości dotyczących prowadzenia bloga, kanału czy profilu. Wraz z Bambi stworzymy szereg wpisów dotyczących tej tematyki, więc zapraszam też do odwiedzenia jej bloga.

Ile kosztuje założenie bloga, prowadzenie kanału na Youtube i profilu na Instagramie?


Ile kosztuje hosting, domena, szablon bloga?

W przypadku kanału na Youtube i profilu na Instagramie mamy sprawę jasną - to darmowe platformy. Blog to zupełnie inna sprawa. W moim przypadku korzystam (jeszcze) z opcji bloga na darmowym serwisie blogspot, dlatego nie płacę za hosting (własny serwer, a właściwie miejsce na tym serwerze). Koszt serwera to wydatek rzędu od kilkuset zł wzwyż za rok. Wykupiłam natomiast domenę - końcówka „pl” zamiast „blogspot” prezentuje się znacznie atrakcyjniej. Jej ceny wahają się od kilku do kilkuset złotych. Cena za pierwszy rok na ogół jest mniejsza, w kolejnych latach trzeba zapłacić więcej. Moją domenę wykupiłam w serwisie Opiekunbloga - w pierwszym roku cena z końcówką „pl” wynosi kilkanaście zł, za przedłużenie zapłaciłam ok. 70 zł.

Do wyżej wymienionych kosztów należy wliczyć też ewentualny szablon na bloga. Te darmowe zupełnie do mnie nie przemawiają. Oczywiście, kiedyś z nich korzystałam, ale teraz kompletnie nie spełniają moich oczekiwań, szczególnie pod kątem funkcjonalności. Kiedyś bawiłam się trochę językiem HTML oraz css i o ile jestem w stanie pewne rzeczy zmodyfikować to zbudowanie pełnego szablonu przerasta moje możliwości. Z tego względu sięgam po płatne szablony, ale na razie nigdy nie wydałam na nie więcej niż 100 zł. Celowo użyłam tu zwrotu „na razie”, gdyż chodzi mi po głowie przeniesienie bloga na własny hosting - ale zanim to nastąpi to jeszcze trochę czasu minie.


Ile kosztuje sprzęt - laptop, aparat, akcesoria?

Laptop

Pierwsze komputery, jakie używałam, były to mały laptop marki Dell i stacjonarka Acer. Już nie pamiętam ile kosztowały, ale korzystałam z nich także na studiach, więc docelowo ich eksploatacja nie opierała się na prowadzeniu bloga, kanału czy profilu na Insta. Obecnie, moja działalność w sieci w dużym stopniu opiera się na makijażu (jestem makijażystką), stąd duży nacisk kładę na dobrą jakość nagrań video, jakie udostępniam (nagrywam w najlepszej możliwej dla mnie do osiągnięcia jakości, a filmy renderuję w 4K). To samo jest w przypadku zdjęć produktowych - lubię dobrą jakość. Zarówno zdjęcia, jak i filmy obrabiam w konkretnych, profesjonalnych programach (o tym przeczytacie poniżej). Korzystanie z nich wiąże się z posiadaniem sprzętu, który to udźwignie. Od lat korzystałam z komputerów/laptopów z systemem Windows, ale odkąd zakupiłam pierwszego Macbooka - przepadłam. Szybkość pracy, bezawaryjność, możliwość jednoczesnego otwierania wielu bardzo obciążających system programów i ich bezproblemowe użytkowanie - to cechy, które sprawiły, że marka Apple jest dla mnie nr 1. I nie obchodzi mnie, że ktoś kupuje taki kombajn i biega z nim pod pachą dla szpanu, a jedyne, do czego go wykorzystuje, to buszowanie w sieci. Moj Macbook to MacBook Pro 15 cali, 2018 r. Cena? 9,5 tys. zł. Tak, wiem - dużo. Niestety Apple się ceni - jedni twierdzą, że nie jest to cena adekwatna do jakości, natomiast ja sądzę inaczej. Wcześniej korzystałam z MacBook w wersji Air. Uwielbiałam go za jego lekkość, ale po czasie przestał dawać radę z obróbką dużych (dużych mam na myśli kilkunasto-GB) filmów. Kosztował ok. 5 tys. zł (już teraz nie pamiętam dokładnie ile).

Aparat

Od lat korzystam z tego samego aparatu, czyli lustrzanki Canon 600D i używam go do robienia zdjęć, a także nagrywania filmów. Kosztował ok. 2,5 tys. zł. Jednak noszenie takiego klocka było problematyczne w przypadku nagrywania vlogów, dlatego skusiłam się na drugi aparat - kompakt Canon g7x mark II. To był świetny wybór - jakość tego malucha jest świetna. Ten też kosztował ok. 2,5 tys. zł. Fakt, że ja w przypadku zdjęć produktowych na bloga czy filmów na Youtube używam lustrzanki, nie musi zobowiązywać Was do korzystania tylko z takiego rozwiązania. Obecnie, telefony mają coraz lepsze obiektywy (i to nie tylko Iphone 11, który posiadam; furorę robią ostatnio produkty Xiaomi) i radzą sobie świetnie w roli jedynego aparatu - zdjęcia lifestyle’owe czy stylizacje na moim Instagramie najczęściej robię właśnie za pomocą telefonu (i często wtedy korzystam z pomocy drugiej osoby do zrobienia tego zdjęcia). Owszem, jakość fot robionych aparatem a telefonem jest różna, ale wszystko zależy od tego, co fotografujecie i jaki efekt chcecie uzyskać.

Obiektyw

Dobry i odpowiedni obiektyw to podstawa udanego zdjęcia czy filmu, dlatego jakiś czas temu postanowiłam zamienić ten kitowy (kupiony z aparatem) na rzecz stałki Canon EF 40 mm f/2.8 STM. Nie jest to najjaśniejsza przysłona, ale w tej cenie jest to świetny wybór i na razie wystarcza mi do osiągnięcia konkretnych efektów (oczywiście, że ślinię się na widok innych boskich obiektywów w sklepach foto). Taka stałka pozwala na robienie jaśniejszych zdjęć oraz osiągnięcie niezwykle pożądanego efektu bokeh (rozmazane tło za obiektem) np. podczas nagrywania filmów. Mam mało przestrzeni w pokoju do nagrywek, więc to była jedyna możliwość, aby uzyskać taki efekt. Koszt ok. 1 tys. zł. 

Oświetlenie

Z zestawu oświetleniowego korzystam głównie w przypadku nagrywania filmów, jeśli chodzi o robienie zdjęć to uwielbiam je cykać w naturalnym świetle. Posiadam zestaw z dwiema parasolkami, który jest już po niezłych przejściach (chciałoby mi się je wymienić, ale na liście wiecznie są inne, ważniejsze wydatki) - kupowałam je parę ładnych lat temu, teraz oscylują w granicach 200-300 zł. Mam też lampę pierścieniową, która sprawdza się świetnie w mojej pracy makijażystki i obecnie używam jej do tego celu (ta też kosztowała 200-300 zł). Ostatni już zestaw, który dopełnia moje „oświetleniowe zbiory” to dwie lampy Nanguang 96 led. Te dwa niepozorne maluchy idealnie sprawdzają się do doświetlania danego miejsca lub do fotografii produktowej (ale tak, jak wspomniałam wyżej, wolę światło naturalne). Kosztowały ok. 300 zł.

Dodatkowym akcesorium, po które sięgam bardzo często, to blenda. Korzystam z niej zarówno w mojej pracy makijażystki, jak i do fotografii produktowej. Polecam taką typu kilka kolorów w jednym. Koszt 50-100 zł.

Akcesoria

Karty pamięci, przejściówki, kable i inne drobne rzeczy, o których zapomniałam. Drobne, małe rzeczy, a bez nich nie da rady ruszyć. Kable i przejściówki to sprawa bardzo indywidualna i zależna od sprzętu oraz podejścia kupującego (oryginały kontra zamienniki), więc ciężko jest mi określić koszt. Jeśli szukacie dobrej karty pamięci do nagrywania filmów to zwróćcie uwagę na szybkość jej zapisu. 

Dodatki do robienia zdjęć

Tu wydatki są nieograniczone! Tła, dodatki - możecie sięgać do portfela niczym do studni bez dna. Ale z drugiej strony tłem do zdjęć może być dosłownie wszystko! Ogranicza Was tylko Wasza wyobraźnia! A skoro tak to w łatwy sposób możecie zaoszczędzić na kupowaniu akcesoriów i te pieniądze przeznaczyć na coś innego.

Programy

U mnie regularne koszty generuje pakiet graficzny Adobe - mam wykupiony Premiere Pro CC oraz Photoshop CC i Lightroom Classic CC. Tak, mogłabym szukać jakichś tańszych zamienników - tyle, że obsługa tychże programów bardzo mi odpowiada i działam na nich od lat. Zmiana wiązałaby się ze znacznym utrudnieniem i spowolnieniem mojej pracy, więc stwierdziłam, że nie zamierzam szukać czegoś nowego. Czasem „lepsze” (czytaj w tym przypadku „tańsze”) jest wrogiem dobrego. 


Praca włożona w napisanie tekstu, zrobienie zdjęć i ich obróbkę lub nagranie filmu

Tak! Nawet, jeśli jesteś samowystarczaln-a/-y to Twój wysiłek i czas są generatorami kosztów. Kosztów, które trudniej wycenić. Ale pomyślcie ile musielibyście wyłożyć gotówki na copywritera, fotografa, filmowca, montażystę. Za ich pracę, jeśli zależałoby nam na jakości, zapewne musielibyśmy słono zapłacić. Dochodzi tu też kwestia poświęconego czasu. A oprócz wyżej wspomnianych przykładów należy jeszcze wliczyć czas robienia researchu do artykułu czy scenariusza do filmu. Nie bez powodu mówi się, że „czas to pieniądz”. 

Doszkalanie

Czy można spocząć na laurach i nie szukać nowych informacji i nie szkolić swoich umiejętności? Odpowiedź brzmi - nie. Zmiany zachodzące w sieci są tak nagłe (choćby nabanalniejszy przykład, czyli aktualizacje programów), że nie sposób się zatrzymać. Od influencera wręcz oczekuje się zorientowania w tym, co najnowsze. Jeśli jesteśmy w stanie ogarnąć coś sami to musimy poświęcić czas. Natomiast, nieraz musimy skorzystać z pomocy innych, która zazwyczaj nie jest darmowa. To także są czynniki wyzwalające koszt. 

Ile kosztuje założenie bloga, prowadzenie kanału na Youtube i profilu na Instagramie?

Podsumowanie

Gdybym miała startować od zera, wliczając zakup tego samego sprzętu i akcesoriów oraz biorąc pod uwagę umiejętność zastąpienia copywirtera, fotografa, filmowca, montażysty (nie wliczając ceny telefonu, poświęconego czasu, researchu przed napisaniem posta czy nagraniem filmu oraz doszkalania), po podliczeniu i założeniu, że te wydatki będą ponoszone lub sprzęty będą służyły przez powiedzmy 3 lata -

miesięczny koszt takiego „pakietu” wynosi ok. 700 zł.
A przypominam, że i tak brakuje tu ceny za umiejętności zastąpienia innych profesji i poświęconego czasu.


Na początek zamiast kupowania aparatu można wystartować z dobrym telefonem. Dobrym to znaczy takim, który będzie miał sensowny aparat, wytrzyma odpalanie kilku programów jednocześnie i nie będzie się wieszał w przypadku obróbki zdjęć czy nawet krótkiego filmiku na Instagram (na moim Instagramie znajdziecie relację FOTO TIPS, w której publikuję różne podpowiedzi dotyczące robienia zdjęć). Do podstawowej obróbki możecie użyć małych aplikacji, a jeśli czujecie się na siłach polecam pobrać darmowy Lightroom Mobile. To program, w którym będziecie w stanie zrobić znacznie więcej, a przy tym możliwe będzie utrzymanie spójnego feedu dzięki zastosowaniu presetów (zachęcam Was do pobrania darmowych presetów, które stworzyłam! Znajdziecie je pod tym linkiem).


Ten wpis nie ma na celu przestraszyć Was i zniechęcić do działalności w sieci. Wręcz przeciwnie - starałam się zwrócić uwagę na różne możliwe rozwiązania, które mogą pomóc Wam w stworzeniu własnych warunków do prowadzenia bloga, kanału czy profilu. Oczekiwania czytelników/widzów oraz marek odnośnie współprac są coraz większe, dlatego nie wystarczy już cyknąć pierwszego-lepszego zdjęcia i dodać byle jaki opis. Parę ładnych lat temu może i taka strategia była wystarczająca, ale obecnie z takim podejściem uplasujemy się na szarym końcu i sprawimy, że nikt nie będzie naszą pracą zainteresowany. Takie wpisy, jak ten, zainteresują przyszłych twórców, jak i czytelników - bo kto nie lubi backstage’y, gdzie można zobaczyć coś od środka? Cieszę się, że mogę pomóc Wam w poznaniu tego social mediowego świata od trochę innej strony.

Komentarze

  1. Bardziej sie w tym temacie rozpisałaś niż ja :D Mi połowę z głowy wypadło, ale niestety ludzie myślą, że to takie hop siup, a jednak sporo się samemu wydaje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy post, w zasadzie nigdy nie zastanawiałam się ile kosztuje domena, a teraz jakoś mnie zaciekawiłaś. Świetnie wyczerpany temat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, starałam się dokładnie wszystko opisać ;)

      Usuń
  3. To moje hobby, więc bez szaleństw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie mamy potrzeby to nie ma sensu się ładować w koszty

      Usuń
  4. Świetny wpis, myślę że bardzo pomocny dla początkujących.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na razie wykupiłam domenę i email "firmowy", żeby mój pisać newsletter. Ale nie liczę też sprzętu, bo nie kupowałam go konkretnie dla bloga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, to tak jak w przypadku, gdy startowałam - komputer był teoretycznie do innych celów ;)

      Usuń
  6. Ciekawy temat. Większość osób, które nie mają z nim do czynienia nie zdają sobie sprawy ile to może kosztować pieniędzy, ale też pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda - ta własna praca i ilość czasu poświęcona jest nie do ocenienia :)

      Usuń
  7. Artykuł bardzo dobry ! zresztą jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

back to top